Kto częściej zadaje sobie takie lub podobne pytanie?
Samotne single, czy jednak osoby żyjące w parach, ale znudzone swoimi związkami i poszukujące emocji lub nowych fascynacji?
Bez ryzyka mozna odpowiedzieć tak: z pewnością nie ci, którzy cenią sobie tzw. "święty spokój"
Portale randkowe są pełne aktywnych uzytkowników, którzy powodowani ciekawością, nadzieją, albo naiwnością logują się, aby przeglądać anonse innych.
Wymyślają i nieco ubarwiają informacje o sobie, tak żeby zachować maximum anonimowości.
Z zastanowieniem zmieniają kryteria wyszukiwania, aby znaleźć profile osób, które chociaż wczęściowo nadawałyby się potencjalnie jako kandydatura do nawiązania kontaktu.
Pozornie w sieci to dość łatwe, ale wszyscy, którzy mają za sobą takie doświadczenie, wiedzą, że początki są dość trudne.
W końcu trzeba wykazać się nie tylko zdecydowaniem, ale też inteligencją i intuicją, aby nawiązanie kontaktu miało szansę na poznanie i ocenę, czy nadajemy na podobnych falach.
Jak stwierdzić, czy druga strona ma dobre intencje i nie wprowadza nas celowo w błąd?
Jak sprawić aby nie całkiem robić z siebie durnia, albo naiwniaka?
No cóż ... to nie łatwe, jednak jeśli nie spróbujemy, to nie dowiemy się, a być może ominie nas szansa na miłość, o której tak głośno mówi się w sieci.
Przecież zdarza się znaleźć miłość w sieci - jest na to wiele przykładów, nawet jeśli nadal wiele osób poddaje to w wątpliwość.
W przypadku singli mozna mówić o prawdziwym szczęściu.
Gorzej trochę mają się sprawy w przypadku gdy okazuje się, że jedna ze strona jest w trwałym związku, z którego nie zamierza rezygnować.
Nawet jeśli od początku sprawa była jasno postawiona, to z czasem rozwijające się relacje i uczucia, chociaż wciąż niosą radość ze spotkań i wspólnego spędzania czasu, to jednak sprawiają coraz więcej bólu i rozżalenia.
Bo cóż z tego, że padają piękne i mocne słowa, jeśli nie można ich połączyć z wiernością i pełnym oddaniem jednej ze stron.
Taki związek tworzy nierówny układ relacji, które moga przetrwać jakiś czas - nawet kilka lat, ale nie dają dobrej perspektywy, której wymaga prawdziwa miłość.
Może jednak należy znaleźć siłę, aby nie zabrnąć całkiem w taki ślepy zaułek?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz