czwartek, 16 kwietnia 2015

Zawód miłosny, to nie koniec świata

       

Złamane serce jest powszechnym doświadczeniem. Towarzyszy miłości
i występuje ponad kulturowo oraz ponadczasowo. 
Rozpad związku, wypalenie miłości zawsze łączy się z bólem i zawodem.
Trudno szybko 
i spokojnie pożegnać się ze wspomnieniami miłosnych uniesień
i romantycznych przeżyć. 
Być może jest to wynikiem monogamicznej natury człowieka, albo bardziej przyjętego powszechnie stereotypu, że właśnie tak jest. 

Warto zauważyć, że monogamia może być równie dobrze rozumiana jako przywiązanie się do jednej osoby, ale wcale nie koniecznie na zawsze. Może chodzić o przywiązanie do jednego, konkretnego partnera na danym etapie życia, a więc monogamia we współczesnym świecie ma raczej charakter szeregowy. Statystyki wskazują, że mężczyźni są najczęściej skłonni do zerwania małżeństwa-związku z powodu zdrady partnerki.
Zraniona
męska duma, nie pozwala im się przełamać, aby trwać dalej we wspólnym życiu. Kobiety z kolei podejmują decyzję o odejściu od  swojego mężczyzny najczęściej, kiedy potrzebują zapewnić sobie i swojemu potomstwu bezpieczeństwo życiowe w sferze fizycznej, psychicznej lub materialnej. 
Koniec miłości zawsze prowadzi do do osobistego dramatu co najmniej po jednej stronie, 
chociaż zazwyczaj dzieje się tak po obydwu stronach, tylko może w różnym stopniu.
Przejście do odmiennej codzienności, poszukiwanie i nawiązanie relacji z nowym partnerem
 wymaga czasu i wewnętrznego poukładania się. Wydaje się, że dużo tu własnie zależy od 
procesów zachodzących w mózgu.  W końcu niezależnie od tego, czy jest się porzuconym,
czy porzucającym odwołujemy się do rozumowego pogodzenia się z przeszłością. 
Naukowcy z USA sugerują, że dzieje się to za przyczyną ewolucyjnej przewagi człowieka. 
To mózg wysyła sygnały decydujące z zdolności znoszenia zawodów miłosnych 
i racjonalnego odnajdowania się w przyszłości oraz nowym związku. Bo nasz mózg jest 
zaprogramowany "do przodu". Być może dlatego w ostatnich latach systematycznie maleje 
liczba samobójstw z powodu zawodów miłosnych.
W końcu życie ma do zaoferowania tak wiele pozytywnych możliwości i aspektów, 
że destrukcyjne reakcje nie są już tak powszechne jak kiedyś.
Rewolucja kulturowa i seksualna  zdecydowanie sprzyja łatwiejszemu wyjściu ze stanu
"złamanego serca".
artykuły do przedruku:
content-tekst.blogspot.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz