czwartek, 6 czerwca 2013

PIERWSZE ROZCZAROWANIE

Nie tak trudno wyłowić je z pamięci.
I nie ma właściwie znaczenia, ile dzisiaj mamy lat.

Prawie w każdym życiu pierwsze rozczarowanie ma to samo źródło.
Jakie mu przypisać imię ? ... to imię pierwszej miłości - dla większości z nas niestety nie spełnionej.

:) to były piękne czasy - dla niektórych już w szkole podstawowej, a dla innych w okresie szkoły średniej.
Gdzieś wewnątrz, wcale nie wiadomo gdzie, budzi się podekscytowanie, że podobno życie bywa piękne. Narasta chęć aby to sprawdzić, doświadczyć szczęśliwości niesionej wiosennym wiatrem o zapachu jaśminu albo bzu albo pomrukiem letniej burzy unoszącej zapach parującej gorącem ziemi.
Beztroska młodości miesza się z niepokojem dojrzewającego ciała, więc kiełkuje ziarno niepewności co jest ważne i potrzebne aby odczuwać spontaniczną radość każdego dnia oraz lubić siebie.


Pierwsza miłość poprzez zapatrzenie zapada głęboko w duszy i nie można jej wyrzucić z pamięci ani świadomości. Z czasem dochodzi się do wniosku, że nie ma sensu próbować jej wyrzucać, bo powraca wciąż jako cudne wspomnienie i tęsknota młodości. Myślenie o niej niesie jakieś ukojenie i uspokojenie,  którego nie można przytomnie ogarnąć.

To bujanie w obłokach. Piękne wizje o tym, jak pięknie mogłoby być.
Prawdziwie najskrytsze myśli wtedy i teraz ... i zawsze kiedy się pojawiają.

Dlaczego takie poplątanie jest konieczne.
Zauroczenie tą jedną osobą i dziecinne naiwne zakochanie, które chciałoby się zachować na całe życie.
To nic, że w tle jest jakaś szkolna ławka albo boisko pełne rówieśników. Niektórzy nawet palą papierosy, aby przyspieszyć dorosłość. Pierwsze prywatki bez rodziców i urok tych momentów smakowania wina albo innego alkoholu .... nawet jak wcale nie smakuje.
Czas dorastania ma swoje prawa.
Pierwsza miłość bywa często od pierwszego wejrzenia. Czy wiele osób zdaje sobie z tego sprawę? ...raczej nie
Często brakuje odwagi, żeby wyciągnąć po nią rękę i dotknąć, albo walczyć aby dowieść jak szczera i prawdziwa. Niepewność jak okazywać uczucia aby uniknąć śmieszności potrafi być paraliżująca.
Odchodzi więc pierwsza miłość, nie dając wiele smaku, ale pozostawia pragnienie i głód. Doznanie pierwszego prawdziwego rozczarowania rozpoczyna nowy etap życia.
W bezsilności i rozpaczy  szukamy innych miłości, próbujemy tę pierwszą zastąpić inną osobą.
Ale nie chcemy, żeby znowu tak bolało
... więc wydaje się logiczne, że może lepiej nie kochać już tak bezinteresownie i mocno?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz