poniedziałek, 23 marca 2015

Sylwetka wiosną do poprawy

Właściwie systematycznie, co roku, gdy nadchodzi wiosenny czas powraca do nas ze wzmożoną siłą motywacja zadbania o zgrabną sylwetkę.
I dobrze wiemy, że nie wystarczy dbać o nią oraz o kondycję fizyczną tylko doraźnie, więc każdej wiosny przysięgamy sobie tym razem ten zapał nie będzie słomiany.

Czy też tak macie?


... bo ja tak mam !
Dla poprawienia sylwetki i wydolności organizmu potrzebna jest przede wszystkim systematyczność. Choćby nawet niezbyt intensywna, jednak przyniesie zauważalny rezultat. To czy efekty będą duże, czy niewielkie zależy nie tylko od intensywności, ale również od formy aktywności fizycznej i zachowań żywieniowych.

Jeśli chodzi o jedzenie nie od dziś wiadomo, że trzeba koniecznie przynajmniej nieco zmniejszyć porcje. Powszechny dość styl życia o porannej kawie aż do obiadokolacji trzeba wreszcie odrzucić. Kanapka lub płatki na śniadanie, druga kanapka, jogurt albo sałatka na drugie śniadanie pomoże naszemu przewodowi pokarmowemu lepiej przyswajać substancje odżywcze i przetwarzać na niezbędną do życia energię, której potrzebujemy do czasu obiadu, czy obiadokolacji.
Zdecydowanie trzeba unikać przejadania się w święta, albo podczas rodzinnych okazji przy suto zastawionym stole. Wielkimi krokami zbliża się Wielkanoc, ale z góry lepiej postanowić sobie, że będziemy odmawiać namowom mam, babć i cioć pochłonięcia wszystkiego co przygotowały na świąteczny stół. Ogólnie mówiąc, zjedzeniu barana z kopytami mówimy stanowcze "nie".

Nie możemy zapominać o gospodarce wodnej, od której wiele zależy.

Wypicie 1 albo nawet 2 szklanej przegotowanej wody na czczo powinna wejść nam w nawyk, bo jest podstawową profilaktyką zdrowotną. W ciągu dnia trzeba wypić jeszcze łącznie różnych płynów 1-1,5 l, przy czym jednak nie zaleca się aby była to wyłącznie kawa, nawet jeśli z mlekiem. Pamiętajmy, że zbyt mała ilość wody w organizmie jest bardzo niekorzystna, a organizm mając niedobór dostaw wody reaguje zatrzymywaniem tych zasobów które już są.

W kwestii aktywności fizycznej koniecznie trzeba ją zaplanować i zorganizować, bo samo powtarzanie sobie, że "jutro już zacznę ćwiczyć" nie wystarczy.
Dlatego najlepiej poszukać sobie towarzystwa do tego, co zamierzamy robić. Niezależnie, czy planujemy chodzenie do fitness clubu, pływanie na basenie, jeżdżenie rowerem, bieganie, spacery itd, to umawiając się z kimś, nie odpuścimy sobie z byle powodu.

No i jeszcze ... żeby sobie nie odpuszczać tego wszystkiego, co jest konieczne aby poprawić sylwetkę, musimy motywować się myślą, że to co jest do zrobienia jest bardzo ważne dla nas samych - dla psychiki, wyglądu i zdrowia.
Och ... jak nie lubię tego cellulitu na udach i pośladkach, jaki brzydki i okropny nawet kiedy jest przykryty spodniami :(

Decyzja rozpoczęcia działań na rzecz lepszej sylwetki, to decyzja na już !


... idę wyjąć z komórki i odkurzyć rower :) ... a wieczorem będę z córką ćwiczyć :)
Idę już, teraz, jak tylko skończę pisać - a nie jutro !



niedziela, 1 marca 2015

Wyznacz cel





Nowy miesiąc, nowy tydzień, nowy dzień ...
Może czas uporządkować swój nieco chaotyczny tryb życia i styl ?
Określenie celu, może być początkiem "nowego" i lepszego samopoczucia.
Zawsze po drodze ukażą się cele pośrednie. Spisanie ich ułatwi realizację, ale trzeba mieć ten spis prze oczami każdego dnia.